Ostatnie doświadczenia, związane z epidemią koronawirusa pokazały, że genialnie potrafimy przystosować się do nowej rzeczywistości. W bardzo krótkim czasie opanowaliśmy reguły związane z pracą zdalną, zakupami przez Internet, a także z wszelkimi formami aktywności, które do tej pory wykonywaliśmy na siłowni. Czasy izolacji dobiegły na razie końca, a jednak wiele osób zastanawia się, czy nie zdecydować się mimo wszystko wyłącznie na trening w domu. Podpowiadamy, czy to dobry pomysł!
Bezpieczeństwo przede wszystkim
W obecnych czasach, w których przyszło nam się zmierzyć z pandemią, kwestia bezpieczeństwa stała się priorytetowa. Mimo, że siłownie są już otwarte to i tak wiele osób nie chce ryzykować. Mimo, że w publicznych miejscach, takich jak siłownie panują restrykcyjne zasady, to jednak osoby, które nie czują się zbyt dobrze, mają jakiekolwiek problemy zdrowotne, powinny pomyśleć o treningu w domu.
Skuteczność treningów w domu
Trening w domu może być równie efektywny co ten, wykonany na siłowni. Trzeba jednak stosować się do reguł. Po pierwsze trening w domu powinien być regularny. We własnych czterech ścianach o wiele trudniej się zmotywować niż w pomieszczeniu pełnym ćwiczących ludzi. Tam wzajemnie nakręcamy się do działania. W domu musimy się mocniej motywować. Po drugie trening w domu powinien odbywać się o stałych, wyznaczonych porach. Niektórzy wolą poranek, inni wieczór. To kwestie indywidualne, które nie podlegają dyskusji. Kolejną kwestią jest połączenie treningu w domu z odpowiednia dietą. Przebywanie w domu sprzyja podjadaniu. W końcu znajdujemy się wówczas naprawdę blisko własnej lodówki, która zawsze stoi do nas otworem. Ważne jest zarówno to, co jemy przed treningiem, jak i to, co spożywamy po ćwiczeniach. Aby trening w domu był skuteczny koniecznie należy zadbać także o odpowiednia przestrzeń i sprzęt. Przyda się wygodna mata, nieco miejsca, w którym nie będziemy mieli obaw, że coś zbijemy lub stłuczemy. Przyda się także skakanka, hantle, kettle.